Bagaż podręczny - Kosmetyczka wyjazdowa, czyli przewóz płynów w bagaży nierejetrowanym
Witajcie
Kochani !!!
W związku ze zbliżającym się wyjazdem do Mediolanu
(tak, już się nie mogę doczekać:)) postanowiłam podzielić się z Wami moimi
przygotowaniami do wyjazdu. Dziś pod lupę weźmiemy kosmetyczkę wyjazdową :).
Na samym
początku wato przypomnieć, iż przewóz płynów w bagażu podręcznym jest
uregulowany przepisami. W związku z tym przewóz płynów, aerozoli czy żeli są
kontrolowane zgodnie z aktualnymi wymaganiami bezpieczeństwa UE i zdecydowanie
powinniśmy się do nich stosować.
Ze względu, iż
nasz wyjazd będzie trwał 4 dni nie zdecydowałyśmy się na wykupienie bagażu
rejestrowanego. W związku z tym, nasze płyny w tym też kosmetyki musimy
przewieść zgodnie z obowiązującymi przepisami.
***
Pamiętaj:
- Płyny muszą być przewożone w pojemniku nie większym niż 100 ml;
- Wszystkie płyny powinny być przewożone w jednej, przezroczystej, plastikowej i zamykanej torebce o wymiarach do 20cm x 20cm, o łącznej pojemności do 1 litra – torebki są ogólnodostępne (bezpłatnie) na lotniskach przy kontroli osobistej;
- Musisz być w stanie całkowicie zamknąć plastikową torebkę i musi się ona mieścić w Twoim bagażu podręcznym;
- Torebka z płynami musi zostać wyjęta z bagażu podręcznego w celu oddzielnego prześwietlenia – jest to bardzo ważne!. Ponieważ w momencie, gdy nie wyjmiesz ze swojego bagażu podręcznego płynów, a służba ochrony lotniska zwróci na to uwagę, mają prawo skonfiskować/wyrzucić Twoją torebkę z płynami (widziałam już takie sceny) – zdecydowanie warto unikać takich sytuacji i stosować się do procedur obowiązujących na lotnisku.
Warto też przypomnieć, iż:
Jeśli podróżujesz z niemowlęciem, masz prawo
przewieźć tyle mleka, mleka w proszku,
fabrycznie zamkniętej wody oraz pokarmu dla dziecka ile jest mu
potrzebne na dany lot. Warto pamiętać,
iż nie muszą one zmieścić się w przezroczystej torbie, jednak najeży je wyjąć z
torby podręcznej i przygotować do kontroli przez służby ochrony lotniska.
Dodatkowo warto też wiedzieć, iż masz prawo do
przewozu leku w formie płynnej. Taki lek również nie musi zmieścić się w
przezroczystej torbie, ale również powinien być on gotowy do kontroli przez
służbę ochrony lotniska.
Pamiętajmy również, iż wszelkie napoje, woda,
alkohole, jogurty itp. mogą być przewożone w bagażu podręcznym tylko w
opakowaniach do 100 ml. Produkty te także muszą się zmieścić w jednym woreczku, wraz z naszymi innymi płynami.
Przebrnęliśmy przez teorię, także przejdźmy do praktyki :)
Do mojej kosmetyczki, a raczej woreczka bo nazywajmy
rzeczy po imieniu :) pakuję tylko płyny/aerozole. Wszystkie cienie, pudry
prasowane/sypkie, kredki, szczoteczkę do zębów itp. przewożę w osobnej
kosmetyczce. Warto jednak zaznaczyć, iż wszelkie korektory w płynie,
podkłady/fluidy, mascarę powinniśmy umieścić już w woreczku razem z innymi
płynami.
***
W ofercie drogerii oraz perfumerii możemy znaleźć coraz to szerszy asortyment miniaturek produktów. Pamiętam jeszcze jakieś 7 lat temu, znalezienie miniaturek graniczyło z cudem. Mini produkty są bardzo praktyczne przy pakowaniu bagażu podręcznego. Niemniej jednak jednym z ich minusów jest ich cena. Cena miniaturki może być nieznacznie niższa niż produktu pełnowymiarowego. Także warto pamiętać, iż tańszym rozwiązaniem może okazać się zakup pojemników wielokrotnego użytku, gdzie sami możemy przelać swoje ulubione produkty. Dla każdego coś dobrego :)
***
* Clinique Clarifying Lotion 3, czyli płyn złuszczający z systemu trzech kroków Clinique 30 ml *
* Emma Hardie Cleansing Balm, czyli balsam do demakijażu twarzy i oczu 15 ml *
* Clinique Dramatically Different Moisturizing Cream, czyli nawilżający krem do twarzy 15 ml *
* Bath & Body Works Balsam do ciała o zapachu Beautiful Day – 88 ml *
* Nivea antiperspirant Invisible for black & white –
35 ml *
* Schwarzkopf Gliss Hair Repair, czyli szampon do włosów
farbowanych – 50 ml *
* Isana Kremowy żel pod prysznic Mleko i Miód – 50 ml *
* Odżywkę do włosów – przelewam do małego pojemniczka –
do kupienia np. w Rossmanie *
* Clarins Super Restorative Total Eye Concentrate pod
oczy – 7 ml *
* Estee Lauder Advanced Night Repair, czyli serum naprawcze
na noc – 7 ml *
* Himalaya – uniwersalny krem kojąco-osłaniający –
stosuję na co dzień na noc, gdy moja cera ma gorszy okres ;). Wszelkie
niedoskonałości szybciej się goją i naprawdę powstrzymuje powstawanie nowych –
20 g *
* Nivea Cream, czyli najbardziej uniwersalny krem
świata. Uwielbiam ten krem, bardzo dobrze sprawdza się u mnie na wszelkie
podrażnienia, jak również i na noc. W związku z tym mini wersję zawsze wożę
również ze sobą – 30 ml *
* Blend-a-Med – czyli oczywista oczywistość, jak mawiał
klasyk :) pasta do zębów – 15 ml *
* Garnier Płyn micelarny – mój ulubieniec! Przelany do
pudełka po innym produkcie do demakijażu. Pudełko jest wąskie, zajmuje w
woreczku bardzo mało miejsca, a mieści w sobie 50 ml produktu *
Jak już wcześniej wspominałam w woreczku musi się
znaleźć również, jeżeli przewozimy: podkład/fluid, korektor czy mascara do
rzęs.
W związku z tym w woreczku musi się znaleźć miejsce na:
* Catrice HD Liquid Coverage - czyli obecnie przez mnie
używany podkład do twarzy w odcieniu 030 Sand Beige – pojemność 30 ml *
* Korektor z MAC Pro Longwear w kolorze NC 20 –
pojemność 9 ml *
* Mascara Collistar Infinito w kolorze Extra Nero –
pojemność 11 ml *
O w/w produktach pisałam już w TAGu: Co jest w mojej
kosmetyczce – TUTAJ – zerknijcie :) zdecydowani ulubieńcy :)
Jeżeli nosicie soczewki w woreczku musicie też zmieścić
swój płyn do soczewek (który by the way właśnie muszę kupić – ups zapomniałam :)). Małe
opakowania płynu możecie znaleźć u optyka, ale również można go kupić Rossmanie
czy Superpharm. Ja osobiście w woreczku umieszczam też nawilżające krople do
oczu.
Na krótkie wyjazdy nie zabieram ze sobą nigdy dużych
falkonów perfum. Jako wyjazdowe perfumy służą mi próbki otrzymywane podczas
zakupów w perfumeriach oraz mój mały podróżny atomizer, który mogę samodzielnie
napełnić moimi ulubionymi perfumami – polecam !
Dodatkowo w woreczku zawsze mam ze sobą próbki. Jednak
warto wspomnieć, iż na wyjazd biorę zawsze próbki sprawdzonych już przeze mnie
produktów, których jestem pewna, że mnie nie uczulą. Jak to mówią Strzeżonego
Pan Bóg strzeże ;). Tym razem spakowałam trzy próbki kremów do twarzy na dzień
(2xClinique oraz AA) oraz próbkę balsamu do ciała pod prysznic z Nivea.
Czasami zabieram ze sobą też mini suchy szampon z
Batiste o zapachu Cherry (BTW mój ulubiony :)) – jednak jest
to uzależnione od miejsca w woreczku (nie jest to niezbędna rzecz w
mojej „kosmetyczce” wyjazdowej).
Do oddzielnej
kosmetyczki pakuję:
- szczoteczkę do zębów;
- szczotkę do włosów (ew. też gumki czy spinki);
- czepek kąpielowy (może zawsze się przydać;));
- chusteczki antybakteryjne;
- waciki, patyczki;
- wkładki higieniczne itp.;
- zestaw małego krawca :) itp. duperele.
Bardzo jestem ciekawa co Wy
pakujecie ze sobą na krótkie wyjazdy do swoich woreczków :) ? Może o czymś
zapomniałam? Moim zdaniem zabieram ze sobą wszystko to co niezbędne :) No
ewentualnie bez dwóch rzeczy mogłabym się obyć, ale cii ;)
Mam nadzieję, iż post przypadł Wam
do gustu :)
Jak zawsze zapraszam Was do
udzielania się w komentarzach :)
Zapraszam Was również do
obserwowania mnie na INSTAGRAMIE
oraz FACEBOOKU – będzie mi bardzo miło :)
Written by
Marta
♥
OdpowiedzUsuńPrzydatny post.
OdpowiedzUsuńJa dopiero raz miałam przyjemność podróżować samolotem, ale kosmetyków nie zabierałam żadnych, ponieważ wiedziałam, że nie jadę na chwilę, a na stałe, toteż oczywistym było iż wszystko kupię tu na miejscu.
Ale post jak najbardziej przydatny :)
Dziękuję za komentarz :)
UsuńTo zrozumiałe :) jednak warto wiedzieć w jaki sposób przewozić w bagażu podręcznym płyny (nie koniecznie muszą być to kosmetyki;)), aby nie przepaść na kontroli osobistej ;) pozdrawiam 😘😘
Tak oczywiście warto wiedzieć :)
UsuńPrzemyślany, minimalistyczny & praktyczny pakunek ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję 😘 pozdrawiam
UsuńTak bardzo zazdroszczę wyjazdu do Mediolanu! I uwielbiam to serum z Estee Lauder jest boskie!
OdpowiedzUsuńKLIK faimfashion.blogspot.co.uk
Też je bardzo lubię :)
UsuńAch te płyny, torebeczki. Ja dostałam już nauczkę na lotnisku za złe przewożenie. Zresztą moją historie z Angli już znasz :P Tak wiec dziewczyny i chłopaki przeczytajcie ten post dokładnie nawet kilka razy :)
OdpowiedzUsuńHaha dokładnie :) też mam pewne doświadczenie z Angli 😂 Oni są jacyś nadpobudliwi i się czepiają ;);p ale tak poważne to lepiej z obsługą nie dyskutować :)😂
UsuńNigdy nie zapomnę jak na lotnisku w Gdańsku musiałam wyrzucić 2/3 butelki Fake Bake! Ból był tym bardziej dotkliwy, że leciałam do Barcelony i byłam blada jak ściana 😂 Ty jesteś mistrzynią w pakowaniu kosmetyków zgodnie z procedurami lotniskowymi. Jak bede znowu gdzies podrozowac, to wrócę do tego posta i przygotuje sie tak, ze zaden celnik mi nie podskoczy:) Miłego wypadu i przywieź wiosnę do PL!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :) postaram się wiosnę przywieźć 👌🏻💪🏻 Oo takk, znam ten ból ;) też kiedyś musiałam coś zostawić na lotnisku;) nauczona doświadczeniem wychodzę z założenia, że przezorny zawsze ubezpieczony ;) nie ma co z celnikami zadzierać ;)
Usuń